Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo
271
BLOG

Polaku, ruszaj do ataku!

Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo Polityka Obserwuj notkę 1

            Stara prawda mówi, że najlepszą obroną jest atak. Żałosne to wspomnienia z niedawnych mistrzostw Europy w piłce nożnej, kiedy to drużyna nasza pod wodzą smudnego trenera nie potrafiła ani atakować ani się bronić. Ale porażki w piłce nożnej to jeszcze nic, wobec porażek, które naród polski ponosi od wielu już lat niemalże w każdej dziedzinie naszego życia. Nie potrafiliśmy obronić naszych polskich stoczni. Nie potrafiliśmy obronić naszych polskich banków. Nie potrafiliśmy obronić naszej polskiej szkoły. Czy mam wyliczać dalej? …

               Ale, i to już jest kolejny poziom zapaści, wszystkie te porażki to jeszcze nic, wobec tego, że nie potrafiliśmy i nadal nie potrafimy obronić przed zagładą polskiej rodziny. Zrujnowaną gospodarkę podobno jeszcze można będzie odrodzić. Polskie banki również. Ale polska rodzina, która stoi już nad przepaścią może zaginąć i to bezpowrotnie. A kiedy zaginie rodzina polska, zaginie również i naród polski, czyli zaginie Polska.

           Szczegółową analizę tej tragedii, która się już rozgrywa na naszych oczach, proponuję rozpocząć od zapoznania się z analizą p. dr. Cezarego Mecha zamieszczoną  na łamach tygodnika katolickiego „Niedziela”. Część pierwszą tej analizy p.t. „Polska antytezą Chin” można znaleźć w NR 17 „Niedzieli” z dnia 28 IV 2013 r. A część druga ma się ukazać w następnym numerze tego tygodnika.

               Nasi odwieczni sąsiedzi już wielokrotnie podejmowali próby wyniszczenia narodu i państwa polskiego. Były to głównie próby wojenne. Dzisiaj jesteśmy świadkami kolejnej próby doprowadzenia do zagłady narodu polskiego. A, jeśli nawet na razie nie do całkowitej zagłady, to na pewno do zniewolenia, do zrujnowania państwa i narodu polskiego. Fundamentem narodu jest rodzina. Dlatego nie może nikogo już dziwić, że nasi odwieczni sąsiedzi, z naszą pomocą; sprecyzujmy to wyraźniej, z pomocą ‘demokratycznie wybranej władzy’ oraz biernością narodu polskiego, postanowili zrujnować polską tradycyjną rodzinę. Ja wiem, że możemy się jeszcze, jako naród tłumaczyć, czy osłaniać tym, że to nie tylko nas, że ten proces rujnowania tradycyjnej rodziny prowadzony jest na całym świecie. To nas może niepokoić, ale to nie może nas usprawiedliwiać.

               To raczej powinno nas zmobilizować do obrony, przepraszam, już dzisiaj, to nie do obrony, ale do walki. Ja rozumiem, że mamy problemów wiele. Ale nie rozumiem i nie mogę się z tym zgodzić, że w obliczu tak wielkiej ofensywy przeciwko polskiej rodzinie, są problemy ważniejsze od ratowania polskiej rodziny. Po prostu uważam, że ważniejszego problemu nie ma. I nawet, jeśli politycy, i z lewa i z prawa uważają inaczej, to naród polski w tym przypadku raz jeszcze, jak to już nie raz bywało, musi wziąć na swoje barki ratowanie rodziny polskiej przed całkowitym jej zdegenerowaniem i wyniszczeniem. Nie uratujemy rodziny, to i narodu polskiego i państwa polskiego też mieć nie będziemy.

Piszę o narodzie, ale myślę jednocześnie i o Kościele w Polsce. Naród bez Boga, naród bez wsparcia duchowego i modlitewnego całego Kościoła w Polsce, i na świecie, nie będzie w stanie uratować rodziny. Bo sprawy, jak rozumiem zaszły już za daleko. Tu tylko cud, czyli Boża interwencja, wymodlona, wyproszona przez ludzi wierzących jeszcze w Opatrzność Bożą, może doprowadzić do zwycięstwa dobra nad złem w Ojczyźnie naszej, i na całym świecie, do uratowania tradycyjnej rodziny.

               Rodzino polska, Polko i Polaku, z pomocą Bożą ruszaj do ataku!

               Przygotowanie do tej walki proponuję rozpocząć od zapoznania się z wypowiedzią p. dr. Cezarego Mechaw programie „Polski punkt widzenia” - 27.04.2013 | TV Trwam.

               Obrona Częstochowy byłaby dzisiaj tylko pięknym historycznym wspomnieniem o garstce bojowników, o garstce szaleńców Maryi, gdyby żar modlitwy i gorąca wiara w Boże miłosierdzie i Bożą Opatrzność i w opiekę Pani Jasnogórskiej, Naszej Matki i Królowej, pośredniczki łask wszelkich, nie dotarła i nie został wysłuchany przez Boga. Dopiero te moce doprowadziły naród i jego wodzów do opamiętania i powrotu do Boga. Dopiero te moce rozpaliły ogień miłości do Ojczyzny, rozgrzały serca i umysły całego narodu i zachęciły go do podjęcia walki z wrogami naszej Ojczyzny, i doprowadziły do zwycięstwa.

               Częstochową jest dzisiaj polska rodzina.

 

Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka