Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo
238
BLOG

Kilka myśli, choć nie nowe, może rozpoczną odnowę! (2)

Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo Polityka Obserwuj notkę 0

Stanisław Jerzy Lec,

pseud. literacki Stach, prawdziwe nazwisko baron Stanisław Jerzy de Tusch-Letz

(1909 – 1966) - polski poeta, satyryk i aforysta.

Karłom trzeba się nisko kłaniać.

 

Komu jedzą z ręki, temu nie patrzą na palce.

 

Konstytucja państwa powinna być taka,

by nie naruszała konstytucji obywatela.

 

Korzystając z doświadczenia ornitologów.

Żeby pisarze mogli rozwinąć skrzydła,

muszą mieć swobodę korzystania z piór.

 

Kto ma plecy, temu i fotel do nich dorobią.

 

Kto wypływa na fali,

może ukryć, że ma mokro w portkach.

 

Ludzie byli dawniej bliżsi sobie. Musieli.

Broń nie niosła daleko.

 

Ludzie, zauważyłem,

lubią takie myśli,

które nie zmuszają do myślenia.

 

Łakniesz krwi – bądź pchłą.

 

Łatwiej wskrzesić naród niż jednego człowieka.

 

Marionetki najłatwiej zmienić w wisielców.

Sznurki już mają.

 

Mit określa świadomość.

 

Młotem możesz człowieka zabić

i sierpem możesz człowieka zabić.

A co dopiero młotem i sierpem.

 

Mogło być gorzej.

Twój wróg mógł być twoim przyjacielem.

 

Myśli są niewidzialne,

ale bezmyślność jest widoczna.

 

Na drodze najmniejszego oporu zawodzą najsilniejsze hamulce.

 

Nadzieje się chyba spełniają. Bo jest ich coraz mniej.

 

Najgorsza jest oczywiście pornografia masowa.

Gdy naród jest goły i bosy.

 

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

 

Napisał: „Pogłowie bydła wzrasta”.

 Optymista? Pesymista?

 

Nawet w jego milczeniu były błędy językowe.

 

Nie każdy umie tańczyć do muzyki przyszłości.

 

Nie ma powrotu do jaskiń, jest nas za dużo.

 

Nie można zagrać „Pieśni Wolności” przy pomocy instrumentu przemocy.

 

Nie oddawaj czci tym, którzy ci ją zabrali.

 

Nie podcinaj gałęzi, na której siedzisz,

chyba że chcą cię na niej powiesić.

 

Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi.

 

Nie zgadzam się z matematyką. Uważam, że suma zer daje groźną liczbę.

 

Niejeden, co pchał się na świecznik, zawisł na latarni.

 

Niejednemu zeru wydaje się, że jest elipsą,

po której świat się kręci.

 

Niektóre szczeble kariery wiodą na szubienicę.

 

Niektóre tygodniki piszą przy utworach: czyta się 5 minut.

W pewnych państwach powinno się dopisywać na importowanych książkach:

czyta się godzinę,

siedzi się rok.

 

Niektórzy są przekonani, że ich kaganiec to przyłbica.

 

Niektórzy widzą prawym i lewym okiem dokładnie to samo.

I myślą, że to obiektywizm.

 

Nieobecni nigdy nie mają racji,

ale bardzo często zachowują życie.

 

O, szczęśliwe czasy,

gdy idzie się pod mur tylko dla siusiania.

 

Obcowanie z karłami deformuje kręgosłup.

 

Obserwujemy ciekawe zjawisko:

bełkot jako środek porozumiewawczy między ludźmi.

 

Pięta Achillesowa ukryta jest często w bucie tyrana.

 

Pijani zwycięstwem popadają w nałóg.

 

Po słowach ich poznacie, co chcieli przemilczeć.

 

«Pogrożę mu tylko palcem» – rzekł, kładąc go na cynglu.

 

Popełnił zbrodnię: zabił człowieka!

W sobie.

 

Prawdziwy wróg nigdy cię nie opuści.

 

Przejrzałem go na wskroś, wiem, kto za nim stoi.

 

Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka